Tablica moich obowiązków – Recenzja i Konkurs

Jakiś czas temu w naszym domu pojawiła się Tablica moich obowiązków od Pomysłowej Mamy. Byłam nieco sceptyczna co do tego rozwiązania, ponieważ chciałabym, aby dzieciaki swoje obowiązki domowe wykonywały raczej ze względu na wewnętrzną potrzebę i motywację niż na potencjalną nagrodę. Okazało się jednak, że moje obawy się nie sprawdziły i dużo zależy od rozmowy, ale o tym za chwilę.

Tablica moich obowiązków

Autor zdjęcia: zakreconamama.pl

Tablica moich obowiązków – na folii czy z usztywnieniem?

Jeśli chodzi o samą “Tablicę moich obowiązków”, to do wyboru mamy dwie wersje – na folii magnetycznej do zawieszenia na lodówce czy tablicy i z usztywnieniem do zawieszenia na ścianie czy też postawienia na biurku lub innym miejscu w domu.

Tablica moich obowiązków na folii

Autor zdjęcia: Pomysłowa Mama

Myśmy się zdecydowali na wersję na folii magnetycznej i  tablica obowiązków zajęła chwilowo miejsce na lodówce zamiast kalendarza także od Pomysłowej Mamy.

Co wchodzi w skład zestawu?

Wspólnie otworzyliśmy opakowanie, a dzieci wypchnęły magnesy z szablonu (nie mogło być inaczej ;) W zestawie są magnesy z piktogramami prac domowych, puste tabliczki, które można uzupełnić własnymi zadaniami oraz cała masa piktogramów do zaznaczania postępów w realizacji zadań. Ilustracje są bardzo ładne. Piktogramy zadań można wykorzystywać zgodnie z podpisem lub nadać im własne, powiązane znaczenie, np. dbam o zwierzęta może oznaczać karmienie domowego pupila.

Tablica moich obowiązków - piktogramy

Autor zdjęcia: Pomysłowa Mama

Gotowi? Start!

Wytłumaczyłam dzieciakom o co chodzi w tablicy obowiązków i na start wybraliśmy (tak, ja także miałam swoje zadania na tablicy) po 2 zadania, do których w danym tygodniu każe z nas miało się szczególnie przyłożyć.

Myślę, że to dobry pomysł zacząć właśnie od mniejszej ilości zadań i stopniowo je zwiększać.

Tablica moich obowiązków - Uzupełniamy!

Autor zdjęcia: zakreconamama.pl

Podpisaliśmy, które zadania są czyje. Po tablicy można pisać markerem do tablic suchościeralnych.

Tablica moich obowiązków

Autor zdjęcia: Pomysłowa Mama

Następnego dnia wieczorem przyczepialiśmy piktogramy w zależności od tego, czy zadanie udało się zrealizować, czy niestety nie.

Warto wygospodarować 5 minut spokojnego czasu np. przed spaniem, aby omówić z dziećmi status obowiązków. Starsza córka (5-latka) bardzo wzięła do siebie realizację zadań i sama pilnowała, abyśmy uzupełniali tablicę. Młodszy synek (3-lata) nie był do tego aż tak przywiązany. I tu właśnie przychodzi moment na rozmowę. Starszej tłumaczyłam, że nie chodzi tylko o przyczepienie znaczka, ale przede wszystkim o to, żeby wywiązywać się ze swoich obowiązków. Ponadto to, że mamy wybrane tylko 2 zadania nie oznacza, że pozostałe mamy pomijać. Chodzi o to, żeby stawać się w danym zadaniu lepszym, a nie dodać znaczek. Młodszemu z kolei musiałam tłumaczyć, kiedy można przyczepić znaczek, a kiedy nie.

Byłam mile zaskoczona, gdy po kilku dniach, wieczorem spotkaliśmy się przy tablicy, córa sama przypomniała, że nie chodzi tylko o znaczek :)

META

Może i nie chodzi o znaczki, ale umówiliśmy się, że jeśli w danym tygodniu będzie co najmniej 5 znaczków do każdego obowiązku to każde z nas dostanie małą nagrodę, którą wspólnie wybierzemy. W zależności od Waszych preferencji to może być np. wspólne niedzielne wyjście na lody, czy do kina.

Konkurs

Tak wyglądało testowanie “Tablicy obowiązków” od Pomysłowej Mamy w naszym domu, a teraz czas na Was! Napiszcie proszę w komentarzu, jak w Waszym domu radzicie sobie z obowiązkami domowymi. Wybiorę jedną odpowiedź i do jej autorki powędruje “Tablica obowiązków”. Ogłoszenie wyniku konkursu w przyszłą niedzielę tj. 23.09.18.

← Previous post

Next post →

1 Comment

  1. Alicja Błąkała-Konrad

    Moje dzieci (córka 6l, syn 3l) zdejmują pranie z suszarki (to robią codziennie). W sobotę córka myje umywalkę i lustro (uwielbia to robić), a syn (razem ze mną) sprząta kuwete kota i odkurza (o ile można nazwać to odkurzaniem :)). Jako, że sobota to dzień słodyczy to wiedzą, że najpierw obowiazki potem przyjemności. Słodycze nie są nagrodą, bo i tak je dostaną ale super motywacją by dostać je szybciej :)

Dodaj komentarz:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.