adamada
2016
A5, miękka
63
Ursynoteka
Desideria Guicciardini
włoski
Agnieszka Liszka-Drążkiewicz
4+ (według mnie) 6+ (według wydawnictwa)
“Geometria faraona” autorstwa Anny Cerasoli to nowość od wydawnictwa adamada. Przyznaję, że z wydawnictwem tym spotkałam się po raz pierwszy, ale coś czuję, że nasza znajomość nie skończy się na tej pozycji. Wręcz przeciwnie, myślę, że będzie to znajomość długa i owocna. Z resztą, co będę ukrywać, w drodze do nas jest już kolejna pozycja, która pozwoli nam skorzystać z aplikacji, ale o tym może w osobnym wpisie.
Geometria z przedszkolakiem – przekątna
Wracając do “Geometrii faraona”, książka ta, wybrana przypadkowo w bibliotece ze względu na słowo klucz w tytule, bardzo trafiła w nasze (moje :D) gusta. Słowem, które zwróciło moją uwagę i zadecydowało o wybraniu książki była geometria. Już jakiś czas temu, zupełnie przypadkowo, razem z Alą omówiłyśmy sobie zagadnienie przekątnych w prostokącie. Zdaje mi się, że zaczęło się od dziurkowania pinezkami imienia Ali napisanego na kartce położonej na tablicy korkowej, ale w sumie nie mam pewności. W każdym razie skończyło się na wyznaczaniu środka prostokąta.
Jaka więc była moja radość, gdy w książce o Egipcie trafiłam na inne pomysły na naukę geometrii z przedszkolakiem przy użyciu sznurka. Bo tak, książka “Geometria faraona” to również fascynująca opowieść o fascynującym kraju. Nasz Maluch dowie się z niej o corocznym wylewaniu Nilu i wynikających z tego korzyściach dla rolników, pozna symbole Egiptu – kota (boginię Bastet), skarabeusza, piramidę, dowie się, że papier wytwarzany z trzciny to papirus i wiele więcej. W kwestii geometrii podobnie jak my pozna przekątne, ale w tej historii pomogą one wyznaczyć środek piramidy.
REKLAMA:
Geometria faraona Anna Cerasoli
Geometria Faraona to fascynująca podróż do źródeł matematyki, do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Dla miłośników matematyki i tych, którzy nie darzą jej sympatią. Wydawnictwo ADAMADA.
Koło
Dowie się jak narysować koło czy raczej linię niesprzeczkę, aby zagrać w “zdobądź flagę”. Aby ją narysować, myśmy zestaw od przekątnej, czyli tablicę korkową, pinezki i sznurek wzbogaciły o flamaster i kartę, i tak powstał nasz całkiem (nie)równy okrąg.
Kwadrat
Najwięcej jednak uwagi w książce poświęcono kwadratom i choć dla nas to, jak wygląda kwadrat i jak go narysować, jest dość oczywiste, to jednak kiedyś takie oczywiste nie było, bo jak się tak zastanowić, to w naturze znaleźć kwadrat wcale nie jest łatwo. Za to koło już tak. wystarczy spojrzeć w niebo. Czym więc jest kwadrat, ta nienaturalna figura? Jak to dobrze opisano w książce, kwadrat to taki wyjątkowy prostokąt, co ma wszystkie boki równe i taki wyjątkowy romb, co ma wszystkie kąty proste. Odpowiednie ilustracje i nawiązanie do przykładu z życia i nasz Maluch nawet nie wie, kiedy poznaje pojęcie zbiorów. Te umiejętne wprowadzanie pojęć matematycznych bez ich nazywania to coś, co w tej książce urzekło mnie najbardziej.
Kąt prosty
Jak w takim razie autorka książki poradziła sobie z dość trudnym zagadnieniem kąta prostego? Myślę, że całkiem sprytnie. Zamiast wdawać się w zawiłe i ostatecznie w ogóle niezrozumiałe dla Maluchów wyjaśnienia, dała im narzędzie, aby same zbudowały kąt prosty i go “poczuły”.
Sznurek przygotowałam sama z niewielką asystą Ali, ponieważ dla samego Malucha będzie to raczej zbyt trudne. Żeby go przygotować warto wykorzystać sznurki w różnych kolorach, ale ostatecznie nie jest to konieczne. Myśmy użyły kolorowej muliny. Na każdym sznurku zawiązujemy supełki w tej samej odległości – u nas to 2,5cm. Jak się okazało jest to odległość idealna dla małych rączek, a przy okazji można spróbować zapamiętać, że 2,5cm to tyle co 1 cal, czyli dokładnie tyle ile wzrostu miała Calineczka. Miara ta wyszła nam przypadkowo przy wiązaniu supełków (zakładałam, że odległość między supełkami to będzie 3cm), ale dobrym zbiegiem okoliczności czytaliśmy również tego dnia “Calineczkę” w wersji Grzegorza Kasdepke, więc 2,5cm to nawet lepsza odległość.
Na koniec zapraszam do obejrzenia fragmentów książki “Geometria faraona” Anny Cerasoli od wydawnictwa adamada:
Gosia Blue
Rewelacja ale super
ania
Tak, książka jest naprawdę udana :)